Witajcie, tak jak obiecywałam, ruszam z nową serią na naszym blogu.
Na czym będzie ona polegać? Banalnie proste, co jakiś czas będę wybierać różne obiekty z Awatarii,
a następnie przekształcać je w taki sposób, aby powstało coś nowego, ciekawego i kreatywnego.
Na pierwszy ogień idzie suknia z projektanta za 350 G.
Sama w sobie jest bardzo ładna, mając do dyspozycji już różne barwy, można utworzyć wiele kreacji.
Postanowię stworzyć jednak nowe odcienie barw, które moim zdaniem urozmaiciłyby naszą garderobę.
Zrobiłam cztery rubryki z sukniami, każdą z nich zabarwiłam w następujące kolory.
Jako pierw postawiłam na odcień ciemnej mięty, pięknie komponowałaby się ze srebrem i bielą.
Kojarzy mi się z latem, dlatego też nie można pogardzić żółtymi akcentami kwiatów lub biżuterii.
Drugi kolor to wiśniowy, można powiedzieć, że utożsamia się z wdziękiem i subtelnością.
Suknia stworzona jest pod kąt prawdziwej księżniczki! Świetnie byłoby połączyć ją z jasnymi,
bądź kremowymi dodatkami. Z pewnością znalazłaby uznanie u nie jednej sułtanki w pałacu.
bądź kremowymi dodatkami. Z pewnością znalazłaby uznanie u nie jednej sułtanki w pałacu.
Trzecia suknia ma dość ciekawy kolor, w odcieniu złocistego kaczeńca.
Bardzo podkreślałaby władzę oraz idealnie przyozdobiłyby ją czarne elementy biżuterii.
Ostatnia barwa to chyba jedna z moich ulubionych, czyli taka jedna z odmian turkusu.
Większość osób degustuje w niebieskich odcieniach. Możliwe, że też przypadnie wam do gustu.
Patrząc na ten kolor, towarzyszy mi ciekawe uczucie świeżości i pogodnego nastroju.
Dla podrasowania sukni oraz podkreślenia ich barw zabarwiłam również złoty pas i buty.
Wszystkie wyszły według mnie bajkowo, raczej każdą z nich widziałabym w swej szafie.
To na tyle. Mam ogromną nadzieję, że seria znajdzie swoich licznych miłośników.
Napiszcie, czy podobają wam się przeróbki oraz która z sukni przykuła waszą uwagę.